Jarmark Warmiński w Olsztynie. Jak wyglądał w 2020 roku?
Pandemia skutecznie pokrzyżowała plany Olsztyna na organizację Jarmarku Warmińskiego. Tym razem na olsztyńskiej starówce nie ma takich tłumów jak zawsze, ale też jest kolorowo. Warto się wybrać i poczuć magię zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.
- Jarmark Warmiński w Olsztynie – historia
- Jarmark Warmiński w 2020 roku
- Jarmark Warmiński w Olsztynie – fotorelacja
Jarmark Warmiński w Olsztynie – historia
Pierwszy Jarmark Warmiński na olsztyńskiej starówce został zorganizowany w 2009 roku. Natychmiast został mocno polubiony przez mieszkańców Olsztyna. W stolicy regionu nigdy nie było porywajacych imprez, ale trzeba uczciwie przyznać, że Jarmark Warmiński się udał. Na początku był dofinansowywany z unijnych pieniędzy, ale potem miasto nie zrezygnowało z jego organizacji. Starówkę zawsze wypełniały świątecznie przystrojone stragany i wystawcy ze specjalnie dobranym asortymentem: rękodziełem, przysmakami i ozdobami choinkowymi. Do tego zawsze sporo koncertów, dobrej zabawy czy grzanego wina. Dzieciaki upodobały sobie historyczną karuzelę, do której trzeba było czasami czekać nawet 30 minut.
Jarmark Warmiński w 2020 roku
Niestety w 2020 roku z powodu pandemii COVID-19 miasto nie mogło zorganizować pełnego atrakcji Jarmarku. I tak stał się można powiedzieć cud, że starówkę ozdobiono w świąteczne barwy. MOK Olsztyn przygotował dla mieszkańców specjalną grę miejską.
– Staromiejskie zakamarki zamienią się w baśniową krainę pełną dobrej energii i świątecznej atmosfery – czytamy na stronie MOK-u. – Choć nie wolno nam organizować występów artystycznych czy punktów gastronomicznych, to przecież nadal możemy zaprosić was do zabawy w wyjątkowej grze miejskiej po świecie, który przepełniają wyłącznie dobre emocje!
Chodź to nie to samo co zawsze, ale warto znaleźć chwilę i zajrzeć na olsztyńską starówkę. MOK Olsztyn robi co może podczas pandemii, ostatnio przygotował ciekawy festiwal Miasto Opowieści.
Jarmark Warmiński w Olsztynie – fotorelacja
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z Jarmarku Warmińskiego w Olsztynie z 2020 roku w wykonaniu Emila Mareckiego:
Co dramat… Ta głupia pandemia zabrała mi jedną z moich ulubionych w Olsztynie. Zawsze czekałem na jarmark. Winko grzane, kanapeczka ze smalczykiem, muzyczka. A jak jeszcze śnieg padał to w ogóle była bajka. A teraz? MOK jeszcze jakoś to uratował.